środa, 16 maja 2012

Kampania NST: okiem uczestnika

Generałowie starają się, aby bitwy przegrane na polach walki zostały wygrane przynajmniej w ich pamiętnikach.
- Winston Churchill

        Za mną ostatnia piąta bitwa tej edycji kampanii. Trochę przegrałem, trochę wygrałem. Miałem okazje sprawdzić zarówno sytuacje gdy po walce trzeba było liczyć każdy PK jak i trochę powydawać. Walczyć z  dużo lepiej wyposażonym i wyszkolonym przeciwnikiem jak i wysyłać weteranów na rekrutów. Oto najważniejsze wnioski:



1. Zadania, sprzęt, ulepszenia.

Pierwszym wrażeniem po rozpoczęciu kampanii jest pozytywne zaskoczenie ilością modyfikacji twojego zespołu oraz misji. Bez kampanii ciężko bowiem użyć bazooki czy zagrać bez "zestawu obowiązkowego" granatów. Dużo z nich to elementy w minimalnym stopniu wpływające na grę lecz sprawiające frajdę- złoty kastet, uniwersalny trunek spożywczo-bojowy.

 2. Co dalej?

Kampanie to jednak zdecydowanie nie jest gra turniejowa. Dla mnie zaskoczenie daje dużą satysfakcję- sądzisz że twój przeciwnik zagra rajd? zagrajmy go również, będzie kipisz. Oni mają bazooki oraz granatnik a ja wycior i wędkę? Będzie fajnie.

Niestety podejrzewam że klimatu zastąpi chłodna kalkulacja- w dużej mierze zabijając różnorodność rozgrywki. Częściowo dotyczy to całej NST- przykład:  

Do dyspozycji mamy 10 bohaterów (Szczura jest raczej  "dodatkiem")- w kampanii na starcie 50% graczy startowało z kaznodzieją (jeden z graczy zapowiedział że nie bierze klechy jedynie z przekory, drugi chciał go wziąć ale nie zdążył kupić figurki). Zapewne turnieje są jeszcze bardziej "religijne".

Przykład z kampanii dobrze przez Michała Kucharskiego:

"I wreszcie wyprawa łupieżcza, wszystkie scenariusze są stosunkowo bezpieczne dla gracza z wyprawą. Problemem jest fakt że misja ta jest za mocna, dzięki niej można zdobyć dużo PK i znalezisk i zbyt łatwo zdobyć przewagę nad innymi graczami (zagrałem ją we wszystkich 5 bitwach i dobrze na tym wyszedłem)."
( http://nstactics.wordpress.com/ )

Po jednej, dwóch edycjach kampanii może się okazać że duża cześć scenariuszy nie będzie wykorzystywana.

Pomimo pewnych zastrzeżeń  kampania to fajna rzecz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz