środa, 27 lipca 2011

Znalezione w sieci: Nieznane oblicza literatury

Dysponując odpowiednią dozą samozaparcia oraz pieniędzmi każdy może wydać książkę (a dzięki blogom może zostać "krytykiem, eseistą"). Oto kilka z najbardziej ciekawych zjawisk:

Grzeszczykowie - "Jesteśmy chyba jedynymi w Polsce twórcami, którzy w oczach fachowców są autentycznymi literatami, a nie rzemiechami - i mamy to czarno na białym..." felieton J. Dehnela o całym Wydawnictwie "rodzinnym" ( Tytani w obrazach ). Niestety zniknęła ich strona "domowa" a pozostała strona na FB to tylko marna namiastka.

Tomasz Sobieraj - "Twórczość literacką Sobieraja cechuje filozoficzna refleksja, estetyzm, indywidualizm, ironia, erudycyjne aluzje, sugestywność. Jego liryka to przykład dialogu z poprzednikami i próba syntezy różnych kierunków literackich; wyrasta z europejskiej tradycji romantycznej, modernizmu, symbolizmu, ekspresjonizmu (...) Proza Sobieraja wymyka się jednoznacznym klasyfikacjom, łączy poetycki opis z dygresyjnością i reportażem, przypowieść filozoficzną z historycznym epizodem, metafizykę z zagadnieniami przyrodniczymi." [ źródło (sic): wikipedia ]. Więcej najlepszych kwiatków o sieciowym lordzie Byronie naszych czasów w felietonie J. Dehnela (tutaj)  , a gdyby komuś było mało jest też strona (tutaj) .


 Władysław II Jagiełło Wiesny Mond-Kozłowskiej : "Tak, to prawda, już umarł. Widziałem, jak ptak zatrzepotał, zapłonął i spadł, gdy on, Król, podawał dłoń Katyńczykom." Niestety poza felietonem (tutaj)  i pozycjami w księgarniach internetowych ciężko zdobyć więcej informacji. Jednak jeśli nurt literatury "posmoleńskiej" powstanie to zapewne do Władysława dołączą kolejne pozycję.


Na sam koniec K. Ibisz "Jak dobrze wyglądać po 40stce?" i zamiast tekstu filmik: http://www.youtube.com/watch?v=QPPs-0GapOQ 

2 komentarze:

  1. Hm, byłem na stronie sieciowego lorda Byrona. Moim zdaniem ten Sobieraj to inteligentny facet z niezłym poczuciem humoru, który zrobił z pana Dehnela głupca. I raczej się nie mylę.

    Adam.A.Nowakowski

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ulega wątpliwości że pan Sobieraj jest inteligentny: jeśli ze swojej umysłowej wszak pracy fotografa zarabia tyle że jest w stanie dodatkowo tworzyć to o czymś ten fakt świadczy. To co wyśmiewa J. Dehnel jest fakt uporczywego i przesadzonego kreowania swojej twórczości. Oczywiście na swojej stronie umieszcza się pochlebne opinię ale w tym przypadku jest to przesada. Największym zarzutem pana Dehnela jest tworzenie bytów na potrzeby wychwalania swojej osoby. Jest to teza bardzo ciężka do wybronienia (choć wiadomo jak z dowodem na nieistnienie)- wszyscy bowiem używając tego samego języka, tak nawiasem strona z uniwersytetu gdzie pracuje profesor Fitch pewnie zakończyła by docinki. Czy odpowiedź zrobiła z Dehnela głupca? Nie sądzę. Żąda on bowiem niejako realnej krytyki jego twórczości- Dehnel tego nie robi, woli sobie pożartować z niego (czy słusznie jest to kwestia subiektywna). Nie wiem czy jest to odpowiedź do "rozmowy rzeki" w której Tomasz Sobieraj na odwal krytykuje dosyć dużo osób, jednak w tym momencie wymaganie poważnego podejścia to dużo.

    OdpowiedzUsuń