O tym że główne składniki możemy odczytać na etykiecie nikogo przekonywać nie trzeba, dlatego też podobno tajemnicą miał być zbiór aromatów:
Otóż warto sobie to powiedzieć: NIE MA ŻADNEJ TAJEMNICY.
Dlaczego? Otóż napój coca-cola może zostać zbadany pod względem zawartości poszczególnych składników przez właściwie każdego pracownika naukowego posiadającego aparaturę chromatograficzną. I nie będzie to nawet jakieś wyjątkowe wyzwanie czy wielki projekt. To co jest warte tyle pieniędzy to połączenie specyficznego smaku oraz powszechnienie znanej marki ( a tego raczej nie da się wykraść).
Na koniec cytat który mnie rozłożył kompletnie:
Dokumenty zebrane w sprawie wskazują, że Pepsi otrzymała list od Coca-Coli w maju 2006. Osoba, która wysłała list twierdziła, że jest. pracownikiem na wysokim stanowisku i że może zaproponować próbki produktów i inne poufne informacje. Po tym incydencie Coca-Cola skontaktowała się z FBI, które rozpoczęło śledztwo. (Money.pl )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz