AIDS makes things more intensely what they already are.
- Mark Doty
Opisana w poprzedniej części publikacja z Medical Hypotheses miała być według edytora pokazaniem że pismo te nie boi się hipotez niepopularnych i kontrowersyjnych. W założeniach miało być forum o złagodzonych warunkach dopuszczania artykułów. Po kilku miesiącach został n wycofany i prawie wszędzie (tzn. w portalach gromadzących widnieje przy jego tytule ostrzeżenie o błędach i nadinterpretacjach zawartych tam danych). Niestrudzony autor jednak próbował jeszcze raz wydać artykuł w nieco bardziej stonowanej formie.
Po niespełna trzech latach udało mu się to w Italian Journal of Anatomy and Embryology (IJAE) (IF=0.48; tak więc pismo raczej o niezbyt wpływowe). Jednak w przeciwieństwie do Medical Hypotheses pismo to posiadało "standardowy" system recenzji naukowej typu peer review.
Istotą jego działania jest recenzja dokonywana niezależnie przez 1-3 naukowców zajmujący się tą samą lub bardzo pokrewną tematyką. Z pierwszej wersji artykułu (manuskrypt) usuwane są informacje umożliwiające identyfikację autorów publikacji, również recenzenci są dobierani tak aby uniknąć stronniczości (co w mało popularnych dziedzinach może być trudne). Dopiero pozytywny werdykt (po ewentualnych korektach, dostarczeniu nowych danych) umożliwia publikacje.
Zadaniem systemu peer review jest wyeliminowanie z publikacji, które: stawiają tezy nie mające pokrycia w opisie przeprowadzonych eksperymentów lub nie mają w elementu nowości naukowej. System ten nie wykrywa inteligentnie przeprowadzonych oszustw, gdyż recenzenci oceniają tekst publikacji i nie powtarzają opisanych eksperymentów i przyjmują uczciwość autora. Zwykle eksperymenty są powtarzane w innych ośrodkach i w przypadku gdy danego eksperymentu nie można powtórzyć z tym samym wynikiem, wszczynane jest dochodzenie.
(Zupełnie anegdotycznie: Śledztwo tego typu nie zawsze kończą się znalezieniem oszustwa. W jednej z ciekawszych tego typu spraw pewna reakcja chemiczna nie wychodziła nikomu poza autorem, po długich próbach komisja przyjechała w końcu do instytucji autora aby wykonał on reakcje "pod obserwacją"- reakcja zaszła normalnie. Kluczem okazało się mieszadełko magnetyczne z nieznacznie pękniętą obudową. Po wrzuceniu do roztworu wydzielało o czym nie wiedział autor drobne ilości jonów żelaza będące katalizatorem reakcji. )
W tym przypadku najwyraźniej zebrane dane pozwlły na ukazanie się publikacji- co oczywiście nie przesądza o całkowitym poparciu kontrowersyjnej tezy że AIDS nie jest wywoływane przez HIV.
Rysunek:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/2f/HIV-budding.jpg/800px-HIV-budding.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz